Źródło: attention.plus
Jedna z amerykańskich restauracji wprowadziła prowizję za płaczące dzieci.Kwota pieniędzy, którą inni goście i personel musieli zapłacić za płaczące dziecko, może być nawet wyższa niż koszt samej kolacji.
Właściciel lokalu w stanie Georgia zdecydował się na eksperyment.Jeden z gości został obciążony kwotą 50 dolarów (prawie 5000 rubli).
Dla gości kwota rosła z każdym głośnym szlochaniem, bieganiem, chęcią odwrócenia uwagi kelnera lub hałaśliwą zabawą.
Goście natychmiast zaczęli pisać gniewne recenzje.Najbardziej rozwścieczyło ich to, że nie było dokładnej kwoty grzywny, powiedzieli prezenterzy ABC7 w filmie opublikowanym na koncie YouTube kanału.
Wcześniej informowano, że nauczycielka w Kazaniu poślubiła swojego syna.